Muzyka

środa, 12 lutego 2014

3.Plan


-A co o mnie mówiliście?-zapytał lekko oburzony Harry że przyjaciele go obgadują .
-Nic.-powiedziała szybko Hermiona patrząc spode łba na Freda.
-A to niby dlaczego Fred powiedział o wilku mowa? -zapytał Harry krzyżując ręce.
-HARRY KOCHA GINNY, HARRY KOCHA GINNY!!-zaśpiewali bliźniacy .
-A zgodziliście się że nie powiecie- dodał zdenerwowany Harry .
-Harry, nie wiem dlaczego nie chciałeś żebym się dowiedziała o tym bo jestem przecież twoją przyjaciółka, ale nie o to chodzi. Rozmawialiśmy jak Ci pomóc.-powiedziała zdecydowanie Hermiona.
-Dzięki, nie trzeba. Sam sobie poradzę.-powiedział zmieszany i lekko wściekły Harry a na jego twarzy pojawił się lekki rumieniec.
-Harry, proszę nie przesadzaj. Nie bój się nie powiem nic Ginny.-uśmiechnęła się Hermiona a bliźniacy cały czas szeptali "Harry kocha Ginny" .
-Tego się nie obawiam. Tylko coś mi się wydaje że Ginny nie odwzajemnia mojego uczucia-powiedział tym razem z wyrazem smutki na twarzy Harry.
-Harry, Harry, Harry.-mówili kiwając głową bliźniacy.
-Nie myśl tak bo tego nie wież a może jednak coś czuje.-Powiedziała Hermiona- Popatrz na mnie i na Rona-zaczerwieniła się.- Nikt się tego nie spodziewał i wydaje mi się że jak w Hogwarcie się o tym dowiedzą to będą ludzie zaskoczeni.-uśmiechnęła się patrząc na Rona i pocałowała go w policzek.
-Proszę was mamy już dość tego waszego zakochania-Powiedział George.
-Harry mam nadzieje że jak będziesz z Ginny to tak strasznie z wami nie będzie bo następnej zakochanej pary papużek nierozłączek nie zniosę-Powiedział Fred
-Fred do tego nigdy nie dojdzie bo wątpię że Ginny się mną zainteresuje.-powiedział Harry
-Bez przesady Harry wszytko jest możliwe. Dobra a teraz siadaj i posłuchaj naszego planu-Powiedziała Hermiona.-A raczej kawałka co planujemy, bo jak będziesz znał plan to nic z tego nie wyjdzie.-Chce żebyś tyko wiedział, że jak będziemy Cię nieraz zlewać to w słusznej sprawie, żeby pomóc Ci. W pociągu do Hogwartu nie będziemy z tobą w przedziale a Fred z George'm nie będą wam przeszkadzać.-Uśmiechnęła się i zeszłą z kolan Rona by złapać Krzywołapa po czym znów usiadła na kolanach Ronowi.Przez chwilę nic nie mówili.
-Dobra my lecimy musimy jeszcze zająć się sklepem.-uśmiechnął się George i poszli do swojego pokoju.
-No ja jeż już lecę śpiąca jestem.-powiedziała Hermiona po czym pocałowała Rona i poszła do pokoju Ginny gdzie spała.
-I co Ron wreszcie widzę Cię uśmiechniętego z powodu Hermiony.-Powiedział Harry gdy Hermiona była tak daleko że prawie nie było słysząc jej kroków.-Kto by przypuszczał, że będziecie razem... Chociaż kto się czubi ten się lubi.-dokończył po czym przebrał się w piżamę i położy się do łóżka a R    on zrobił to samo.Harry nie mógł spać ale gdy już zasnął śniła mu się Ginny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz