Muzyka
piątek, 14 lutego 2014
5.Pociąg z peronu 9 3/4 .
Reszta wakacji minęła pomyślnie Harremu zbliżył się do Ginny.Podczas Treningów Quidditcha na podwórku Weasley'ów Fred trzy razy popchnął Harrego na Ginny a z tego dwa razy Harry z Ginny spadli z miotły.Pierwszego września w domu Weasleyów panował chaos już o godzinie 10 musieli znaleść się na peronie załatwili 2 samochód z Ministerstwa który prowadził Bill. W jednym z samochodów Harry siedział obok Ginny,przy zakręcie Bill specjalnie mocno skręcił, a Ginny poleciała na Harrego.
-Bill, spokojniej!-krzyknęła Pani Weasley siedząca koło Harrego bo z przodu siedziała Fleur.Bill tylko się zaśmiał.Dotarli na peron 9 i 3/4. W pociągu Ron z Hermioną poszli do wagonu Prefektów a George z Fredem do Lee Jordana. Ginny z Harrym znaleźli wolny przedział.Harry włożył swoją i Ginny torbę na półki u góry.Usiedli wygodnie koło siebie a Ginny bawiła się Puszkiem.
-Harry, naprawdę dziękuje z Puszka, nigdy nie spodziewałam się że będę go miała.-Powiedziała Ginny - Może dokończymy naszą rozmowę, którą prowadziliśmy u mnie w pokoju.-spytała niepewnie Ginny.
-A co chcesz o mnie jeszcze wiedzieć ? -zapytał Harry
- Nie wiem bardzo się poznaliśmy przez te dwa tygodnie.-uśmiechała się Ginny.-Może ty chcesz coś jeszcze o mnie wiedzieć ? -zapytała
-Nie mi to nie jest potrzebne bo coraz lepiej Cię znam i nie potrzebuje tyle informacji poznamy się jeszcze bardziej w roku szkolnym, bo coś mi się wydaje że Ron z Hermioną nie dadzą sobie spokoju a wtedy...-zaśmiał się Harry i wyciągnął rękę żeby Ginny podała mu puszka. Włożył go do klatki z Hedwigą, zwierzaki zaczęły się bawić, a Harry zaczął gilgotać Ginny. Po chwili siedzieli bardzo blisko siebie i powoli się do siebie zbliżali. "Zaraz ją pocałuje"-pomyślał Harry, ale po chwili koło przedziału ustała sprzedawczyni z wózkiem ze słodyczami.
-Chcecie coś z wózka kochaneczki.?-zapytała się staruszka
-Ginny chcesz coś-zapytał Harry
-Nie dzięki -powiedziała uśmiechając się
-Nie dziękujemy nie chcemy nic proszę Pani-powiedział Harry a staruszka odjechała.-Przepraszam Ginny nie powinienem...-powiedział Harry
-Ale czego ? Prawie mnie pocałować? Dlaczego? -spytała się Ginny ze smutkiem na twarzy
-To no bo wież ja... yy... zakochałem się ale nie wiem czy ta osoba to odwzajemnia -ledwo wydusił z siebie Harry
-Aha-powiedziała smutna-Jest w Gryffindorze???-zapytała się Ginny próbując się uśmiechnąć
-Tak, to .... -powiedział Harry
-Kto?-spytała się Ginny
-yyy.. TY .-powiedział Harry. Ginny go pocałował a on zamarł
-Dobrze się składa Harry, ja też Cię kocham.-powiedziała Ginny. Nagle zauważyli na ziemi coś dziwnego co się poruszało. Ginny położyła palec na usta pokazując Harry'emu żeby był cicho.
-AAAA!!-krzyknęła Ginny do linki.
-AŁA !!-usłyszeli krzyk Freda i Georga
-No tak Uszy Dalekiego Zasięgu-powiedział Harry
-Fred! George!! Jak mogliście-krzyknęła Ginny. Bliźniacy weszli do przedziału.
-Ginny uspokój się musieliśmy usłyszeć czy Harry wreszcie Cię poderwie.-powiedział śmiejąc się George.Pociąg właśnie zajechał na stacje Hogsmeade.Wysiedli z pociągu Harry obejmował Ginny a Ron i Hermiona od razu się połapali o co chodzi i ucieszyli się.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz